HomeZ humoremWata cukrowa 25 maja 2014 Z humorem 170 Lato i wata cukrowa! Cóż chcieć więcej. Dzisiaj był ten szczęśliwy dzień. Dzieci dostają 20zł i idą po Pani, po wyczekiwaną słodycz. Po chwili podbiega do mnie Zuzia: – Mamo wata jest po 5, po 7 i po 10. – I co, którą wybraliście? – Białą…no bo Pani nie miała innej. Podobne aniamaluje otwarcie własnej placówki – poważna sprawa, wymaga odwagi. Jeśli chodzi o kształcenie domowe, trzeba wcześniej załatwić sprawy w poradni, czasami bywa cięzko (wiem jak to wygląda od środka) więc trzeba mówić po co się przyszło, nie pytać, a poprosić o badania i papierek. Życzę wytrwałości i cudownie, że metoda Montessori trafia do większej ilości świadomych rodziców 🙂 Agnieszka Jakiel Aniu, do odważnych…itd. Chyba akurat Ciebie nie muszę o tym przekonywać, młoda, odważna Kobieto:) To jest moje marzenie życia, właściwie to jedyne, które się do tej pory nie spełniło. I choćby to miało trwać jeszcze kilka lat to przyjdzie taki dzień, że zaproszę Cię do naszego przedszkola i szkoły:) Co do edukacji domowej, już ścieżki wydeptaliśmy, nie byłoby problemu z papierkiem, problem jest z brakiem relacji rówieśniczych. Pozdrawiam. aniamaluje chodzić z dziećmi na próbne dni do różnych klubów i na zajęcia (sportowe, artstyczne) aż sobie wybiorą coś fajnego dla siebie. Ja jako dziecko byłam na próbę na tańcach, wiklinie, tensiie, badmintonie, basenie a zostałam przez 10 lat na…karate 🙂 Warto inwestować w doświadczenia,a kluby czy inne grupy są naturalną drogą nawiązywania więzi 🙂 pozdrawiam Cię serdecznie! Agnieszka Jakiel My chodzimy do szkoły muzycznej i Zuzia jest cała tym pochłonięta, nie ma dnia żeby odpuściła granie. Z innymi zajęciami jest o tyle trudniej, że mieszkamy 15 km za miastem i dojeżdżanie codziennie na zajęcia {biorąc pod uwagę troje dzieci) mogłoby się okazać niezwykle trudne o ile wykonalne . Tym bardziej że nie mamy tutaj dziadków ani bliskiej rodziny. A pracować też trzeba. Nie ukrywam, że po raz setny rozpisuję jak można by to ułożyć. I będę próbowała dalej. aniamaluje aaa, w ten sposób. No to trzeba spróbować skrzyknąć mamy z okolic które mają ten sam problem i wspólnie coś wykombinować. Np. mamy spotykają się na kawie u jednej z mam, a dzieciaki się bawią, za tydzień spotkanie u innej mamy itp 🙂 albo wspólne wyjścia na plac zabaw Pingback: Maria Smith() Pingback: Melanie Bowen() Pingback: mortgage calculator canada() Pingback: land for sale squamish() Pingback: vancouver mortgage broker()